Grom Więcbork - MLKS Tucholanka Tuchola

Ciężko wywalczony punkt przywiózł nasz zespół z Więcborka, remisując z Gromem 2-2, do przerwy 0-2! Był to mecz sąsiadów z tabeli, ponieważ dzielił nas tylko punkt, więc każdy chciał wygrać, żeby zająć wyższe miejsce na koniec rundy. Niestety pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo przeciętna i to goście na przerwę schodzili z dwu bramkową przewagą, chociaż do straty obydwu bramek przyczyniły się pośredniokontrowersyjne decyzje sędziów, którzy w pierwszym przypadku nie zauważyli ewidentnego faulu na naszym bramkarzu, a w drugim dyktując rzut wolny po problematycznej sytuacji. Na szczęście nasi zawodnicy nie załamali się i pełni wiary w odrobienie strat przystąpili do drugiej połowy ! Zepchnęliśmy rywali do defensywa i w55 minucie zdobyliśmy kontaktową bramkę po strzale Patryka Kaszczyszyna.Gospodarze próbowali wyprowadzać kontry, jednak udawało nam się je skutecznie powstrzymywać. W 75 minucie po ładnej akcji zespołowej, Wojtek Selka znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem gości i przy próbie minięcia został sfaulowany,karne na bramkę zamienił Mirek Ostrowski.Dziwi trochę brak czerwonej kartki dla bramkarza po tym faulu ! Od tego momentu obydwa zespoły zaczęły grać otwarta piłkę dążąc do zdobycia zwycięskiej branki, ponieważ remis nikogo nie satysfakcjonował. Było sporo sytuacji pod obiema bramkami, jednak brakowało skutecznościlub dobrze spisywali się bramkarze. W 92 minucie, po rzucie rożnym dla naszego zespołu, w zamieszaniu podbramkowym, sędzia podyktował, również problematycznego karnego dla nas, jednak tym razem Mirek trafił w słupek i mecz zakończył się podziałem punktów. Do Więcborka jechaliśmy z chęcią zwycięstwa, jednak po przebiegu meczu, należny uszanować ten remis i wyrazić słowa uznania dla chłopaków za ambicjęi wiarę w odrobienie dwu bramkowej straty z pierwszej połowy!